1/31/2013

we're just terrified

"Może nie rozumieli, że mieliśmy wystarczająco dużo czasu."

Właśnie obejrzałam najpiękniejszy film świata, "Nie Opuszczaj Mnie". Naprawdę, najpiękniejszy. Wprowadził mnie w błogi i nieco smutny, aczkolwiek przyjemny nastrój. Mam trochę czasu, by pomyśleć o sobie, by w ogóle pomyśleć. W końcu. Szczypta egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Nie wiem, czy potrafię na stałe wrócić do rzeczywistości. Nie wiem, czy chcę.

3 komentarze:

  1. nie wracaj, chociaż przez te dwa ostatnie dni, w które możesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też się cieszę c:
    ściągnę go! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej, koniecznie chcę go obejrzeć ;) nie wracaj... miej ten czas tylko dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń