1/31/2013

we're just terrified

"Może nie rozumieli, że mieliśmy wystarczająco dużo czasu."

Właśnie obejrzałam najpiękniejszy film świata, "Nie Opuszczaj Mnie". Naprawdę, najpiękniejszy. Wprowadził mnie w błogi i nieco smutny, aczkolwiek przyjemny nastrój. Mam trochę czasu, by pomyśleć o sobie, by w ogóle pomyśleć. W końcu. Szczypta egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Nie wiem, czy potrafię na stałe wrócić do rzeczywistości. Nie wiem, czy chcę.

1/26/2013

carmen





Ostatnio brak mi czasu na nudę. Z jednej strony to dobrze, że mam ferie aż tak wypełnione ludźmi, bo wiem, że mogłabym spędzić ich większą część przed komputerem wbijając level, ale z drugiej tęsknię za idealnym duetem: ja + książka. I nikt więcej. Dlatego właśnie postanowiłam dziś trochę odpuścić. Mój pokój, aparat (samojebek nigdy dość), trochę Wiedźmina, Zbieracza Truskawek, Coelha, którego znajomi kazali mi odpuścić, bo za bardzo namieszał mi w głowie, jeszcze trochę książek, gitara, śnieg za oknem i przyjazne światło lampek. No i Lana. Ile razy już mówiłam, że jestem zła na siebie za to, że podoba mi się jej komercyjna muzyka? Męczy mnie ciągłe trzymanie umysłu na smyczy, ale nie mogę go spuścić, zacznie sobie wymyślać alternatywne wersje przyszłości, przez które później serduszko boli, a tego już nie chcemy. Nienienieee, Ola, już nie jesteśmy masochistami! Dlaczego w domu nie ma nic do jedzenia.........

1/23/2013

esprit d'escalier

Wciąż tak samo, rzygam pozytywizmem, nie mam na co narzekać i każde małe gówno jest piękne. O co chodzi? Powie mi ktoś? Bo to nie jest ani trochę śmieszne. 74832493 zdjęć i 823827846786238 cząsteczek szczęścia, nie mam o czym pisać, ale odczuwam taką potrzebę. Tak samo jak Francuzi mają potrzebę nazywania wszystkiego. To takie fajne.


kola imprezowicz


1/20/2013

where is my mind




Ferie zapowiadają się całkiem dobrze, nie chciałam wszystkiego planować co do sekundy, ale, jak każdy wie, spontan nie udaje się za każdym razem, więc coś tam mam. A raczej mamy. Ja i ludzie, bo ludzi tym razem nie może zabraknąć tak, jak się to stało w wakacje. Trzymam kciuki sama za siebie, żeby wszystko szło dalej tak samo pozytywnie, a tym, którzy to widzą życzę tego samego. A tak poza tym poznajdowałam hipsterskie buty, nowe piosenki i nawet szczęście w zimie. Tylko jakoś motywacji nowych ciągle mi brakuje, ale to się da nadrobić. Podsumowując: Ja wampir, szczęście, wesołe samojebki i moje gubiące się myszy pozdrawiamy wszystkich i życzymy udanych ferii! Ludzie wcale nie są tacy straszni.






Przepiękna piosenka:

1/17/2013

all i want is you


Hm, chyba już całkiem sporo nie pisałam, a dzieje się 89237492 rzeczy na raz. Uwielbiam "Juno", genialny film z genialną ścieżką dźwiękową, uwielbiam ludzi dookoła mnie, bo wszyscy zdają się krzyczeć "HEJ HALO JESTEŚMY POZYTYWNI", uwielbiam dostawać listy, uwielbiam wesołe piosenki indie i mój nowy pro wisiorek z yin&yang (o którym najukochańsza na świecie Ida, wiem, że to pewnie czytasz, powiedziała, że jest wieśniacki :c). No i Mery w końcu jest w szkole, za co dziękuję Bogu, bo świat bez niej to jak białe frugo, obleśne i mdłe. Już za kilka dni świetnie zapowiadające się ferie, dobry humor mnie nie opuszcza nawet w domu, co nie zdarza się zbyt często. No i wygrałam aż dwa konkursy polonistyczne, jestem genialnym dzieckiem sukcesu. 

1/05/2013

granice niewyznaczalności

Czy wspominałam już, jak bardzo kocham Sapkowskiego i w jaki piękny sposób opisuje miłość? Nie wiem, w każdym razie tak właśnie jest. Ostatnio pojawia się mnóstwo ludzi, a wszyscy (no, nie wszyscy, ale zdecydowana większość) są tacy cudowni, pozytywni, uczą mnie do historii tak, że umiem i w ogóle ich bardzobardzo ubóstwiam. Czuję się jak nowa, naprawiona i gotowa do działania, a zrobić trzeba bardzo wiele. Depresja się schowała dając mi czas na bycie. Pytanie tylko, jak długi czas?
Tyle żałosnych, kochanych zdjęć. Tak dużo hipsterskiej muzyki. Tak dużo radości.

Paula i jej nowy telefonowy świat.
Moje i Idusi największe love świata, Nirvana w odtwarzaczu z lat 90.
Ida robotnik.
My lesbijki.
My hipsterskie lesbijki w kosmosie.