Na łóżku moim nie będę spał,
A na drzwiach nigdy siebie nie widziałem.
Nie mam pojęcia jak się czuję, nie mam pojęcia czego chcę. Jedna, wielka pustka i miliard decyzji do podjęcia. Nie mam siły, ani chęci. Tylko czas jest i trochę dobrego humoru. Denerwujecie mnie bezgranicznie, niedorzecznie, niebotycznie. Sam stres, zwariować można.