7/04/2012

never let me go

Cudownie. Jakby to powiedziała Alicja z Krainy Czarów - "Coraz zdumiewajęcej". Kocham tych świrów ze zlotu w Warszawie, jak odjeżdżałam, to aż się popłakałam. Z resztą, nie tylko ja. Czternastego jadę znów. Dziewiętnastego Bułgaria. Mam co robić. Na szczęście.

Zdecydownia nie chciałam jechać.


Fenka zdecydowanie nie chciała puścić autokaru ze mną w środku.
Czy matka nie może zrozumieć tego, że mi się podoba mój tunel i go nie wyjmę? Co za ludzie.